ach-wszystko w temacie już zostało powiedziane-także pozostaje mi tylko podpisać się pod tym. Ale ocena trochę za wysoka-4/10 byłoby wg mnie sprawiedliwiej

to czy aniston jest piekna czy nie to juz chyba kwestia gustu, mysle, ze niejednemu facetowi sie podoba
jak myslisz, ile na swiecie facetow ma piekna zone, a mimo to ja zdradzili/zdradzaja? wiec co tu jest nielogiczne czy nierealne jesli w rzeczywistosci przydarza sie dosc czesto? oddal facetowi pieniadze bo bal sie ze straci zone i dziecko, moze nie bylo to madre ale czy kazdy bohater w filmie musi postepowac madrze? zlych ojcow tez na swiecie nie brakuje wiec nie sa to zabardzo argumenty potwierdzajace jakas nielogicznosc czy nierealnosc fabuly
malo oryginalny? to moze jakies przyklady filmow dzieki ktorym ten jest wtorny bo mi raczej nic nie przychodzi do glowy
a co do aktorstwa jest na dobrym poziomie, nie wiem co masz do zarzucenia grze aktorskiej np owena czy cassela ale moze jakies konkretne przyklady?
co do przewidywalnosci i "wciagania", nie wiem co tu bylo takie przewidywalne do bolu
skad wiedziales co i kiedy bedzie sie dzialo? bo chyba przewidziales wiekszosc fabuly skoro to az do bolu bylo

i jak film moze byc przewidywalny do bolu, a jednoczesnie tak bardzo nierealny i nielogiczny??
ciekawe...

Co Ty pleciesz za bzdury? Chyba się pogubiłeś w tym filmie i teraz płaczesz. Jeszcze w dodatku sam sobie przeczysz. Jak żonę miał taką piękną to chyba oczywiste, że nie chciał jej stracić dlatego poddał się szantażowi?

przecież on nawet nie wie co to logika :-}

dla mnie film typowo amerykański tzn jak zawsze przemiana jakiegoś bohatera o 360stopni przykładny mąż- ojciec zabija z biegiem filmu coraz więcej osób- nie przepadam za takimi ale ten ogląda się dość dobrze. Na początku faktycznie można przeczuwać, że cała akcja w pociągu była ustawiona ale później fabuła dobrze się rozwija, aktorsko w porządku chociaż nie przepadam za Aniston a wyraz twarzy Melissy już zupełnie mnie irytuje, najlepiej chyba wypadł Clive Owen (btw ciekawy flirt w pociągu ;) ). Co do fabuły to jak dla mnie jest o dziwo zdecydowanie logiczna i jakoś jestem w stanie to ogarnąć bez doszukiwania się dziury w całym.

Akurat fakt że oddał pieniądze przeznaczone na leczenie jest bardzo logiczne, przecież tamten facet groził że zabije jego kochankę i rodzinę. NIc dziwnego że w to uwierzył skoro wcześniej zabił jego kolegę.

Moim zdaniem Aniston była o wiele atrakcyjniejsza od żony. Tamta miała dziwną twarz i sepleniła. Chociaż Aniston też szczytem piękności nie jest.
Ale nawet gdyby miał super piękną żonę to co to za cudaczny argument? Twoim zdaniem piękne kobiety mają związki jak z bajki, bo faceci wciąż je wielbią i nigdy nie zdradzają, a brzydkie kobiety na pewno zostaną zdradzone?
Znam wiele przykładów związków, gdzie piękna kobieta była zdradzana. Popatrz chociażby na piękne aktorki/modelki/piosenkarki, które były walone w rogi, najsłynniejsze przykłady: Sharon Stone, Bridgette Bardot, Sandra Bullock, Catherine Zeta-Jones, Demi Moore, a nawet rodzima - wulgarna, choć niewątpliwie seksualnie atrakcyjna - Doda, była zdradzana przez każdego faceta z którym była.

A ja się zgadzam. Spodziewałam się pogmatwanej fabuły i fajerwerków, a dostałam odgrzanego kotleta.
Na mój gust 3/10.
Bardziej się zirytowałam, niż czerpałam przyjemność z oglądania.

Wiecie co w tym filmie było nie logiczne? Główny bohater popełnił zbrodnie a mimo to policja nie miała do niego żadnych zarzutów. Zabił swojego prześladowcę nożem i wszystko jest ok. A wystarczyło zdjąć odciski palców z noża i gość siedzi do końca życia. Tłumaczył się się że zabił go w obronie własnej , a przecież jego ofiara nigdy tego noża nie trzymała. Podobna sytuacja miała miejsce w jatce w hotelu,..

Dziwi mnie taka wysoka ocena filmu. Naprawde sie nabralem, ze zobacze cos wyjatkowego... Naiwnosc glownego bohatera poraża (polecam fragment jak wynajmuje czarnego z pracy do czarnej roboty :).

Tak i pod tym się podpisze, głupota i naiwność faceta poraża, od samego początku do końca. Ale świetnie pokazuje takim pierdołom, ,ze na lewizny się nie chodzi, i za to ze się ubawiłem pajacem 4 ;)

Tak to jest, jak z mydlanej opery, chce się zrobić dobry film, a wyszedł film dla blondyna ;)

Świetny komentarz :)