John podmienia wyniki badań krwi Lary, które są prawidłowe. Lara w szpitalu otrzymuje 20 jednostek insuliny DOŻYLNIE przy braku zapotrzebowania na nią , co w normalnym przypadku wywołałoby natychmiastową hipoglikemię. Lara natomiast pokonuje szereg przeszkód na swojej drodze i jakimś cudem jest cała i zdrowa.:)
Jako chora na cukrzycę zgadzam się całkowicie. Nigdy w życiu nie przyjęłam insuliny dożylnie, a już na pewno 20 j. :) Mnie jednak najbardziej raziła niekompetencja wymiaru sprawiedliwości w końcówce, gdzie była ukazana ta scena morderstwa.
SPOILER
1. skoro kobieta została zamordowana uderzeniem w tył głowy to skąd dowód w postaci krwi na TYLE płaszcza skazanej niewinnie bohaterki? W sensie... uderzyła ją od tyłu?
2. Każdy morderca przecież odkłada gaśnicę na miejsce...
3. Serio, kobita o powiedzmy nienagannej dotychczas opinii dostaje dożywocie? Za kradzież pieniędzy? Przecież każdy poważny prawnik by to obalił...
/SPOILER
Słabo to oceniasz. 1. Widać jak sprawczyni mija ją na ulicy i dotyka. 2. Odłożyła ją skazana, bo gaśnica leżała pod kołem auta. To co miała zrobić? Ty co byś zrobiła z leżącą tak gaśnicą? 3. Nie za kradzież, tylko za morderstwo koleżanki, z którą była skłócona. Ty w ogóle oglądałaś ten film??? :/
Jesteś pół analfabetą? Poprzedniczka pisała o tym, jsk wyglądała rzeczywistość w kontekście tego, co się zdarzyło wg wymiaru sprawiedliwości i na podstawie czego zostala skazana, a nie o tym czy to miało sens w rzeczywistości, bo miało w odniesieniu do prawdziwej zabójczyni. W 3 punkcie zrobiła skrót myślowy, którego nie jesteś w stanie zrozumieć.