Po tym, jak amerykańskie otwarcie
"Godzilli II: Króla potworów" rozczarowało, oczy wszystkich zwróciły się na resztę świata. Niestety tam powtórzyła się sytuacja z USA - widowisko pokonało konkurencję, ale zwycięstwo nie jest tak spektakularne, jak się tego spodziewano.
Getty Images © China Photos W sam weekend
"Godzilla II" zarobiła około
113,5 mln dolarów. Ponieważ jednak na świecie pokazywana jest już od środy (a w Chinach od ubiegłego weekendu), to łącznie na koncie jest 130 milionów dolarów. To dużo mniej, niż się tego spodziewano przed premierą, kiedy to prognozowano 170 milionów dolarów, a niektórzy mówili nawet o 190 milionach.
Zgodnie z oczekiwaniami Azja okazała się tym regionem, gdzie
"Godzilla II" poradziła sobie najlepiej. Z Chin pochodzi ponad połowa weekendowych wpływów - 66,9 mln dolarów. Widowisko zajęło tam pierwsze miejsce. Podobnie miała się sytuacja w Japonii, gdzie wpływy wyniosły 8,4 mln dolarów. Widowisko było numerem jeden również na Tajwanie (4,1 mln dolarów), ale już w Indonezji zajęło drugie miejsce (3,5 mln), a w Korei Południowej trzecie (2,2 mln dolarów na koniec tygodnia).
W Ameryce Łacińskiej
"Godzilla II" wszędzie przegrała z
"Aladynem". Najlepszym krajem regionu był Meksyk z wynikiem 4,6 mln dolarów. W Europie zainteresowanie uniwersum potworów Warner Bros. maleje w zastraszającym tempie. Na przykład w Wielkiej Brytanii
"Godzilla" na otwarcie zgarnęła 11 milionów dolarów, a tymczasem część druga uzyskała zaledwie 4,4 mln dolarów. We Francji było podobnie: część pierwsza startowała z poziomu 5,7 mln dolarów, a
"Godzilla II" po pięciu dniach ma 2,6 mln.
Dobrze trzyma się
"Aladyn", który w naszym zestawieniu znalazł się na drugim miejscu z wynikiem
78,3 mln dolarów. Obraz świetnie radzi sobie w Ameryce Łacińskiej, gdzie pozostał numerem jeden we wszystkich krajach. Z kolei w wielu rynkach europejskich zanotowano wzrosty sprzedaży biletów, w tym w Polsce (o 21%), Danii (o 17%) i Belgii (o 7%). Łącznie zagraniczne wpływy wynoszą 260,9 mln dolarów. A w skali całego globu
"Aladyn" jest piątą hollywoodzką produkcją, której wpływy przekroczyły 400 milionów dolarów (obecnie 445,9 mln).
Przy okazji warto zauważyć, że globalne wpływy Disneya wynoszą już 5 miliardów dolarów. A przecież nie osiągnęliśmy jeszcze połowy roku. Wytwórnia jest więc na najlepszej drodze do osiągnięcia w skali całego roku 10 miliardów dolarów, co byłoby oczywiście rekordowym wyczynem.
Podium kompletuje zwycięzca festiwalu w
Cannes "Parasite", który w środę zadebiutował w Korei Południowej. Obraz robi tam furorę. W weekend zgarnął
20,4 mln dolarów, a od premiery 24,6 mln dystansując konkurencję.
Na czwarty miejscu znalazł się
"Rocketman", którego weekendowe wpływy szacujemy na
16 milionów dolarów. Obraz wciąż świetnie sprzedaje się w Wielkiej Brytanie, gdzie zarobił kolejne 3,2 mln dolarów. Wśród krajów, gdzie miał w minionym tygodniu premierę, najlepiej wypadł w Australii (3,9 mln dolarów w cztery dni) i we Francji (1,8 mln dolarów po pięciu dniach).
Piąta pozycja należy do widowiska
"Pokémon: Detektyw Pikachu", którego weekendowe wpływy szacujemy na
15,2 mln dolarów. Obraz mocno wyhamowuje, ale w Chinach zdołał jeszcze zarobić 3,8 mln dolarów i jego łączne wpływy wynoszą tam prawie 90 milionów. Globalnie brakuje mu niespełna ośmiu milionów do osiągnięcia granicy 400 mln dolarów.
Na szóstym miejscu znalazł się animowany hit z Japonii
"Doraemon: Nobita no Getsumen Tansa-ki". 39 tytuł popularnego cyklu "Doraemon" był numerem jeden w Japonii przez sześć tygodniu i zarobił tam ponad 45 milionów dolarów. Teraz trafił do kin, gdzie zajął drugie miejsce zarabiając w pierwszy weekend
13,1 mln dolarów.
Siódmą lokatę okupuje
"John Wick 3", który zadebiutował w piątek w Hiszpanii i zarobił niecałe 800 tysięcy dolarów. Weekendowe wpływy wyniosły ok.
12,7 mln dolarów.
Ostatnim tytułem w naszym zestawieniu jest animacja
"Sekretne życie zwierzaków domowych 2", która zrobiła furorę w Rosji. Po pierwszym tygodniu wyświetlania na koncie tamtejszego dystrybutora jest 11,6 mln dolarów. Obraz świetnie wystartował też na Ukrainie i po pierwszym tygodniu ma tam już 1,1 mln dolarów. W sumie szacujemy, że w dziewięciu krajach w weekend animacja zarobiła
12 milionów dolarów. Łączne wpływy wynoszą na tym etapie 28,4 mln dolarów.