Jak w tytule, nie zrazcie się po początkowych minutach a wręcz po pierwszym 2 godzinach bo ostatnie 30-40 wam to wynagrodzi i dopiero po skończeniu filmu docenicie ta początkową "nudę". Mocny tytuł i to znaleziony przypadkiem i patrząc na ocenę filmu nie obejrzałabym bo pewnie większość ocen jest po nie obejrzeniu...
Film bardzo dobrze wykonany. Byłem pod wrażeniem zdjęć, muzyki, gry aktorskiej Vickego (którego już z resztą cenię za Ramana Raghava). Kino bollywood jest dla mnie nieco nieodkryte. W Polsce chyba jeszcze mniej popularne niż kino azjatyckie i to również ze względu na uprzedzenia. Przeoczyłbym ten film gdyby nie...